Giampaolo Pazzini (ur. 2 sierpnia 1984 w Pescii) – włoski piłkarz występujący na pozycji napastnika w Levante UD.
Giampaolo Pazzini zawodową karierę rozpoczął w 2002 w Atalancie, której jest wychowankiem. W debiutanckim sezonie strzelił dla niej 9 goli w 39 meczach drugiej ligi i awansował do Serie A. W najwyższej klasie rozgrywek w kraju Pazzini po raz pierwszy wystąpił 12 września 2004 w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Lecce, kiedy to już w pierwszej minucie strzelił bramkę.
W styczniu 2005 za 6,5 miliona euro włoski zawodnik odszedł do Fiorentiny, a w zimowym okienku transferowym działacze „Fioletowych” zakupili również trzech innych napastników – Waleriego Bożinowa, Javiera Portillo i Jaime Valdésa. Miejsce w podstawowej jedenastce Fiorentiny mieli jednak zapewnione Christian Riganò oraz Fabrizio Miccoli, którzy wspólnie strzelili w sezonie 2004/2005 16 bramek. W kolejnych rozgrywkach trener Cesare Prandelli wystawiał do gry trzech ofensywnych piłkarzy – środkowego napastnika Lukę Toniego (króla strzelców Serie A) oraz cofniętych skrzydłowych Bożinowa i Martina Jørgensena. Pazzini pełnił rolę rezerwowego, jednak regularnie dostawał szanse występów – przez cały sezon wystąpił w 26 pojedynkach i zdobył 5 goli. Dobra forma prezentowana w 2005 spowodowała, że Giampaolo został wybrany najlepszym włoskim piłkarzem młodego pokolenia. Podczas rozgrywek 2006/2007 w ataku Fiorentiny najczęściej grywali Toni oraz Adrian Mutu, którzy w całym sezonie strzelili po 16 bramek. Pazzini wspólnie z Brazylijczykiem Reginaldo pełnił dla nich rolę zmiennika i zanotował w lidze 7 trafień. W kolejnym sezonie, po odejściu Luki Toniego do Bayernu, linię ataku „Violi” tworzyli Mutu oraz Pazzini. Na tej pozycji grywali również Christian Vieri, Pablo Daniel Osvaldo, Papa Waigo N’Diayè i Daniele Cacia. Pazzini był drugim po Mutu najlepszym strzelcem swojej drużyny. Zdobył 9 goli w 31 występach, natomiast Mutu zanotował 17 trafień w 29 pojedynkach. Latem 2008 do Fiorentiny sprowadzono Alberto Gilardino i trener Prandelli wystawiał go do gry w ataku razem z Adrianem Mutu.